czwartek, 7 lutego 2013

Olejowanie włosów. Rozmaryn lekiem na wypadanie

~NAVY~

Cześć!
Wpis dedykuję wszystkim, którzy już od dawna upominali się o kilka słów na ten temat :) Chciałabym opowiedzieć o zabiegu, który pozwolił mi zregenerować moje mocno zniszczone włosy i rozpocząć proces zapuszczania. Zabiegiem tym jest powszechnie już znane olejowanie. Żeby potwierdzić efekty tej metody, obiecuję zamieścić wkrótce zdjęcia z porównaniem kondycji oraz długości moich włosów.



Co to jest: olejowanie?
Olejowanie polega na nałożeniu olejku (bądź mieszanki olejków) na włosy na całej długości oraz na skórę głowy. Można nakładać je na suche bądź wilgotne włosy - dłońmi, albo poprzez zanurzenie włosów w misce z ciepłą wodą i dolanymi olejkami. Olej warto wmasować dokładnie w skalp, aby pobudzić krążenie.

W jakim celu olejuję włosy?
Chciałabym je zapuścić, do tego regularnie odżywiać i odbudować - bez stosowania kosmetyków z detergentami i sylikonami.

Czym i jak to robię? 
Oleje przeznaczone do pielęgnacji powinny być naturalne, tłoczone na zimno. Najlepszą mieszanką olejków jest dla mnie: olej z orzechów włoskich na pół z orzechem ze słodkich migdałów z ekstraktem z rozmarynu (15% roztworu) i kwasem BHA (ok 4% roztworu). Zamówione z internetu lub zakupione w aptece półprodukty mieszam ze sobą po podgrzaniu w podanych proporcjach i przelewam do buteleczki, później stosuję prosto na włosy i skórę głowy.





Przy tworzeniu takiego olejku inspirowałam się kosmetykami, które polecane są jako najskuteczniejsze środki na porost włosów (np. tonik Kaminomoto) . Okazało się, że najważniejszymi składnikami tych kosmetyków są naturalne olejki i wyciągi, np. ekstrakt z rozmarynu, papryczki chili, kawy czy pszenicy, kwasy owocowe. 


Kierując się kosmetycznym minimalizmem wybrałam:

  • Rozmaryn - ma działanie antyseptyczne, antybakteryjne i przeciwgrzybicze, pobudza krążenie, stymuluje porost włosów; chroni włosy przed działaniem wysokiej temperatury i przyciemna, pogłębia ich kolor (można zmyć po jakimś czasie szamponem); ma bardzo mocny zapach, który nie każdemu odpowiada
  • Kwas BHA - inaczej kwas salicylowy, używa się go do peelingu enzymatycznego; ma działanie antyseptyczne, nawilżające i delikatnie złuszczające; dość nietypowy składnik do częstego olejowania - nie wszyscy polecają kwas BHA jako dodatek do kosmetyków na włosy, ale w tak małym stężeniu uważam go za idealny, łagodnie działający środek, który poprawia stan skóry głowy i nie wysusza włosów
  • Olej z orzechów włoskich - nawilża, natłuszcza, odżywia; jest źródłem witamin potrzebnych dla zdrowych włosów, paznokci, skóry; jest świetnym olejkiem bazowym dla różnych kosmetyków; pięknie pachnie
  • Olej ze słodkich migdałów - mocno nawilża, zmiękcza włosy, dostarcza niezbędnych kwasów tłuszczowych i witamin; bardzo lekko i wszechstronny, ja stosuję go również na twarz

Olejki nakładam wieczorem, na suche włosy. Rozprowadzam je równomiernie i wmasowuję w skalp, aby pobudzić krążenie. Celem takiego połączenia składników jest utrzymanie zdrowej skóry głowy oraz regularnie pobudzanie do pracy cebulek włosów. Według starych chińskich receptur to najważniejsze, aby nasze włosy mogły być zawsze piękne i zdrowe :) 


Najważniejsze: Efekty...


Olejku z rozmarynem używam od około 4 miesięcy. Włosy wypadały mi od czerwca i znacznie się przerzedziły, zaczęły się problemy ze skórą głowy :( Musiałam zadziałać. Dzięki olejowaniu pozbyłam się łupieżu, włosy są dużo mocniejsze, wyraźnie odżywionepraktycznie nie wypadają! Cały czas widzę na głowie nowe włoski, tzw baby hair. Końcówki mniej się rozdwajają, pomimo tego, że używam prostownicy. W końcu mogę zapuszczać swoje włosy - a włosy w końcu zaczęły rosnąć... :)

Oczywiście, obiecuję zamieścić na blogu zdjęcia z porównaniami.

Dodatkowym plusem częstego olejowania jest nawilżona skóra dłoni i piękne paznokcie. Moje chyba nigdy nie były tak mocne, jak teraz :)



Myślę, że olejowanie mogę polecić każdej z Was, niezależnie od tego, jakie olejki będziecie stosować - najlepiej wykombinować swój własny zestaw.  Czasami zły wybór olejku może przynieść efekty odwrotne do zamierzonych. Na przykład - popularny olej kokosowy zwykle świetnie sprawdza się na włosach o niskiej porowatości (gładkich, śliskich), a kiepsko na włosach o porowatości wysokiej (kręcone, szorstkie, z podniesioną łuską włosa). W kolejnych notkach postaram się napisać trochę o różnych olejkach, aby pomóc Wam w wyborze tych najlepszych dla Waszych włosów i skóry. Nie każde włosy potrzebują też tak częstego olejowania, jak moje. W większości przypadków olejowanie włosów razy czy dwa na tydzień jest wystarczające :)


Olejujecie swoje włosy? Chciałybyście spróbować, albo szukacie olejku, który będzie dla Was najbardziej skuteczny? Jak dbacie o włosy na co dzień? Podzielcie się swoimi doświadczeniami :)


Całuski
NAVY


1 komentarz:

  1. Polecam olej makadamia :) Nie wiem jak na włosy- ale na skóre działa cudownie.

    OdpowiedzUsuń