~NAVY~
Cześć!
Ostatnio dość dużo wpisów o pielęgnacji włosów - i tak, przygotowałam dla Was recenzję kolejnego szamponu, którego skład pozbawiony jest detergentów anionowych i sylikonów. Jak na razie jestem bardzo zadowolona z tej drogi pielęgnacji, pomimo codziennej stylizacji z użyciem prostownicy. Włosom służą dobrze dobrane olejki, a nie podrażniana skóra wydaje się zdrowsza niż kiedykolwiek.
Szukam szamponu idealnego, dlatego zrezygnowałam z Providy, ale chyba nigdy nie będę naprawdę zadowolona ze swoich włosów. Mocny skręt utrudnia mi życie: noszę grzywkę i zawsze staram się co najwyżej o delikatne fale, inaczej fryzura wygląda nienaturalnie. Zastanawiam się ostatnio nad zabiegiem prostowania keratynowego, szczególnie nad productem: Cocochoco, brazylijską mieszanką na bazie masła kakaowego. Podobno nie zawiera drażniącego formaldehydu, który znajduje się w większości kosmetyków prostujących i - działa skutecznie. Zabieg taki ma przede wszystkim wzmacniać włosy, w drugiej kolejności prostować je... Co o tym myślicie? Czy któraś z Was korzystała z takiej metody?
Anti-Allergic Hair Shampoo, Organique
Szampon przedstawia się całkiem sympatycznie, zwrócił moją uwagę na półce. Ma bardzo ładny skład - zawiera mocno nawilżające glicerynę i mocznik, wygładzający włosy jedwab, kompleks ceramidów (naturalne substancje tłuszczowe, które tworzą warstwę lipidową skóry) oraz naturalne ekstrakty. Pachnie jak sok jabłkowy z kartonu.
Opakowanie informuje nas o tym, że w składzie szamponu nie znajdziemy: detergentów, parabenów, wazeliny, parafiny i innych pochodnych ropy naftowej, formaldehydu, silikonów, etanoloaminy, a więc - substancji szkodliwych, drażniących, rakotwórczych czy - wywołujących alergię.
Szampon, zgodnie z opisem na opakowaniu, jest niesamowicie delikatny (producent poleca go dla skóry wrażliwej, alergicznej). Na opakowaniu możemy przeczytać o substancji nazwanej IRICALMIN, która ma zapobiegać mikrourazom. Z ciekawości użyłam szamponu nie tylko do włosów, ale też do przemycia wysuszonej i podrażnionej skóry - rzeczywiście, złagodził stan zapalny i swędzenie.
Miałam wrażenie, że będzie się dobrze pienił, jednak ma konsystencję typową dla naturalnych szamponów - niestety jest bardzo wodnisty i mało wydajny. Nie potrzebuję piany, ale na włosy musiałam nakładać go jeszcze więcej, niż ostatnio opisywanej Providy. Organique jest świetny, jeśli nakładacie na włosy tylko lekkie maseczki; przy olejach sprawdza się bardzo kiepsko. Zdarzyło mi się nawet, że po wysuszeniu włosów musiałam umyć je jeszcze raz innym szamponem :)
Czy wzmacnia włosy? Na pewno nie zaszkodził, nie wysuszył. Mogę powiedzieć o lekkim nawilżeniu, ponieważ podkreślał skręt. Niestety skończyłam butelkę zbyt szybko, żeby ocenić długotrwały efekt.
Butelka mało praktyczna, kilka razy rozlał mi się w kosmetyczce.
Poza tym - skóra głowy przy użytkowaniu tego szamponu była w świetnej kondycji. Sprawdza się na wszelkie podrażnienia. Bardzo polecam go osobom, do których adresowana jest seria Anty-Allegric, a więc - wszelkim wrażliwcom. Niestety, trochę kosztuje, w butelce jest tylko 250ml, a do umycia długich, naolejowanych włosów trzeba go zużyć bardzo dużo.
Używałyście kiedyś kosmetyków firmy Organique? Szamponów, mydeł albo balsamów? Jestem bardzo zainteresowana ich produktami, w większości mają starannie dobrane i dopracowane składy. W Krakowie są też dość łatwo dostępne (stoisko m.in. w Bonarce).
Całuski,
Navy